Czy dla Gekona Lamparciego potrzebne jest stosowanie światła UV ?
czytaj więcej »
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, należy wpierw uświadomić sobie, czym to jest światło UV i czemu ma ono służyć. UV jest to promieniowanie słoneczne, a dokładniej promieniowanie ultrafioletowe ( żarówki emitujące promieniowanie UV, oddają światło najbardziej zbliżone do słonecznego, a więc naturalnego ). Dzięki tym promieniom gady wytwarzają między innymi witaminę D3, dzięki której pobierają niezbędny do prawidłowego funkcjonowania wapń z pokarmu. W naturze, jaszczurki wygrzewając się na naturalnym słońcu wytwarzają witaminę D3 i w ten sposób przyswajają wapń, w niewoli musimy im zapewnić "namiastkę słońca" dzięki lampom UV. Pozbawione promieniowania UV zwierzęta, skazane są niestety często na brak witaminy D3, a co za tym idzie na brak wapnia w organizmie, wskutek czego jaszczurka może zachorować na bardzo niebezpieczne choroby takie jak krzywicę lub odwapnienie kości. W związku z tym, powszechne stało się wśród terrarystów naświetlanie gadów sztucznym światłem UV, w celu zapobiegania tym chorobom. Niektórzy twierdzą że przecież gekon lamparci, także w naturze, większość dnia przebywa w kryjówce, więc nie pobiera tak dużo promieni słonecznych, jak np legwan zielony, a mimo to na brak wapnia nie ubolewa. W związku z tym, na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ilu terrarystów - tyle odpowiedzi, niektórzy twierdzą że stosowanie światła UV jest potrzebne, natomiast inni sądzą inaczej. Można powiedzieć, że obie odpowiedzi są prawidłowe.
Jak wiadomo, gekon lamparci jest jaszczurką nocną, czyli jej życie aktywne rozpoczyna się o zmierzchu, a kończy o świcie. W dzień, gdy praży słoneczko, gekon większość czasu spędza jak wiadomo w swojej kryjówce, najczęściej prawie jej nie opuszczając, tylko nieliczne gekony można zaobserwować przechadzające się w dzień, i to najczęściej w "jasno sprecyzowanym celu" i z powrotem. Tak więc logiczne wydaje się być, że skoro w naturze jaszczurka ta nie jest tak intensywnie naświetlana światłem słonecznym, w niewoli może być tak również. Jednak doświadczenia terrarystów hodujących te jaszczurki, pokazały, że nie zawsze tak właśnie musi być. Jaszczurka żyjąca w niewoli, zawsze podatniejsza jest na choroby, niż jaszczurka żyjąca na wolności ( jest mniej odporna na otaczające ją środowisko ). Mimo, że będziemy próbowali zapewnić jej jak najlepsze warunki zbliżone do jej środowiska naturalnego, nigdy nam się to nie uda tak naprawdę do końca. Skłania nas to do stosowania witamin i wapna, żeby zapobiec przed groźnymi chorobami. Na wolności jaszczurki nie potrzebują takich dodatków. Podobnie sytuacja wygląda z światłem UV. Gekon w naturze nie jest intensywnie naświetlany światłem słonecznym, ale zawsze choćby od niechcenia trochę tych promieni złapie.
Zazwyczaj gekony lamparcie dostające odpowiednią dawkę wapna, nie zapadają na krzywicę. Zdarzało się jednak, że mimo, iż gekon dostawał odpowiednią porcję wapna, a nie był naświetlany UV, dostawał krzywicy. Zdarza się tak jednak najczęściej tylko młodym gekonom, ale nie zawsze. Pamiętajmy że gekony podobnie jak ludzie nie mają wszystkie tak samo odpornych organizmów, są bardziej i mniej odporne.
Tak więc najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się pójście na kompromis. Młode gekony są podatniejsze na krzywicę, niż dojrzałe osobniki i dlatego młodym osobnikom należy dostarczać więcej światła UV, a dojrzałym mniej, poprzestając na podawaniu regularnych dawek Calcium (wapnia).
Mamy do wyboru naświetlanie gekona jarzeniówką emitującą słabe światło UV z zakresu widma od 2.0 - 8.0. ( np. ReptiGlo, ReptiLight, Arcadia ), lub naświetlanie specjalną lampą ( np. Ultravitalux ).
W przypadku pierwszym, jarzeniówkę należy wbudować wewnątrz terrarium, ponieważ przez szybę promienie UV niestety nie docierają. Jarzeniówka pełni tu rolę oświetlenia, które daje zarówno ciepło, jak i zdrowe promienie słoneczne. Jarzeniówka powinna być włączona wtedy przez cały dzień. Dopiero co narodzone gekoniki naświetlamy jarzeniówkami z zakresu widma 2.0 - 8.0. Nie zapominajmy także o Calcium, ale podajemy je rzadziej, niż podajemy gekonom nienaświetlanym. Gdy osiągną ok. 13 cm długości, możemy zaprzestać naświetlania, poprzestając tylko na dawce wapnia. Wtedy gekon nie będzie już rósł tak szybko jak rósł po wykluciu się i nie będzie miał tak dużego zapotrzebowania na wapń. Niestety, ten typ naświetlania ma także wady. Po pierwsze, jarzeniówki takie przestają emitować światło UV nim przestaną świecić, zmieniamy je raz na pół roku. Poza tym pamiętajmy że jasne światło jarzeniówki bardzo przeszkadza nocnym gadom, ukrywają się one przed nim, i wychodzą z kryjówki dopiero po zgaszeniu go.
Drugim sposobem naświetlania, jest naświetlanie specjalną lampą Ultravitalux. Naświetlenia takie są krótkotrwałe. Naświetlamy gekona kilkanaście minut dziennie z metra lub półtora. Przy naświetlaniu należy zasłonić główkę gekona kapturkiem, aby silne promieniowanie nie dostało się do jego oczu. Najczęściej jaszczurce może się to nie spodobać, wtedy musimy zostawić jaszczurce główkę odsłoniętą, ale i tak istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że gekonowi się coś stanie. Z czasem, gdy gekon urośnie, zmniejszamy czas naświetleń, aż zupełnie z niego rezygnując. Nie rezygnujemy tylko z podawanych dawek Calcium, które jest niezbędnym dodatkiem do diety przez całe życie zwierzęcia, bez względu na okoliczności.
W ten sposób, możemy być pewni, że nasz gekon nie zachoruje na krzywicę i nie odwapnią mu się kości, a my będziemy cieszyć się jego wspaniałym zdrowiem, wyglądem i zachowaniem.
U odmian albinotycznych stosowanie promieniowania UV może być ryzykowne, gdyż nie posiadają one w skórze barwnika ( melatoniny ), wszystkie albinotyczne zwierzęta są bardzo wrażliwe na słońce, łatwo dochodzi u nich do oparzeń i dlatego u takich gekonów bezpieczniej z lamp UV jednak zrezygnować.
Czym najlepiej karmić gekona ?
czytaj więcej »
Najlepszym , najłatwiej dostępnym i najtańszym pokarmem są larwy mączniaka młynarka oraz świerszcze, i to one właśnie powinny stanowić podstawę diety gekonów. Co nie znaczy ze od czasu do czasu nie można tej diety urozmaicić np. szarańczą czy innymi owadami.
Gekon zrobił kupkę, a w niej jest jakiś śluz i coś białego, czy nie jest to oznaka choroby ?
czytaj więcej »
Oczywiście Nie ! Tak jak najbardziej wyglądają normalne odchody zdrowego gekona. Coś białego to nic innego jak po prostu kryształy kwasu moczowego. Wszystko jest w porządku.
Mój gekon nie chce jeść, co może być tego powodem ?
czytaj więcej »
Gekony są z reguły bardzo wytrzymałe i odporne, a zapasy tłuszczu odkładają w swoim ogonie. Zdarza się, że niektóre gekony nawet przez kilka dni, a nawet tygodni, potrafią nie wykazywać żadnego zainteresowania pokarmem ( co może wyglądać jak objaw choroby ). Jest to raczej rzadkie ale normalne. Jeżeli gekon zacznie raptownie tracić na wadze, to wtedy trzeba się skonsultować z weterynarzem, może to być bowiem objawem jakiejś choroby, jeśli jednak nie to dajmy mu spokój, niech sam wyreguluje swoje zapotrzebowanie na pokarm. Również po większym posiłku złożonym z mączników czy drewnojadów lub mysich osesków, bywa ze gekon kilka dni je najnormalniej w świecie trawi, i nie chce jeść dopóki ich w całości nie strawi. Nie zmuszajmy go więc do przejadania się, jak zgłodnieje to sam zapoluje !
Co to jest tzw. terrarium sterylne.
czytaj więcej »
Jest szklanym zbiornikiem raczej bez dodatkowego wystroju. Takie terrarium jest mało efektowne, ale umożliwia utrzymanie czystości i częste odkażanie. Można w nim też dogodnie obserwować gekona, co często jest trudne w terrarium o pełnym wystroju i z kryjówkami. Dla gekonów pustynnych i żyjących na powierzchni gruntów, wsypuje się do terrarium sterylnego wyjałowiony piasek, aby gekony nie chodziły bezpośrednio po szkle. W piasku umieszcza się też kabel grzejny ( utrzymujący temperaturę ).
Gekon od paru dni nie zrobił kupki, dlaczego ?
czytaj więcej »
Po większym posiłku złożonym z mączników lub drewnojadów, bywa że trawienie zajmuje gekonowi kilka dni ( są one dość tłuste i gorzej strawiane ). Jeżeli jednak żywi się głównie świerszczami, i jesteśmy pewni że przestaje wydalać odchody przez dłużej niż 7-10 dni, można zacząć podejrzewać zapchanie jelita, w takim wypadku należy bez wahania i jak najszybciej skonsultować się z lekarzem weterynarzem.
Gekon zrobił się cały szary, czy to objawy choroby ?
czytaj więcej »
Najczęściej są to objawy zbliżającej się wylinki. Wtedy najpierw gekon robi się "blady", później coraz bardziej szarzeje by w końcu, w ciągu zaledwie kilku lub kilkunastu minut ( czasem nieco dłużej ) zrzucić starą skórę i wymienić ją na nową.
Gdzie jest wylinka gekona !?
czytaj więcej »
Gekony lamparcie najczęściej zjadają swoją wylinkę. Wylinkę przechodzą na ogół w ukryciu, np. w pojemniczku z wilgotnym substratem i od razu ja zjadają. Dlatego też często trudno odnaleźć jakiekolwiek ślady po ich wylince, o jej przebyciu świadczą tylko świeże, intensywne barwy gekona.
Jak zapewnić odpowiednią wilgotność w terrarium ?
czytaj więcej »
Bardzo ważnym czynnikiem klimatu w terrarium jest wilgotność powietrza. Decyduje ona w dużej mierze o zdrowiu gekonów, a zwłaszcza o stanie ich skóry. Gdy powietrze jest zbyt suche, utrudniona jest wylinka u gekonów. W zbyt wilgotnym powietrzu natomiast mogą rozwinąć się u gekonów różnego rodzaju grzybice. Ponadto rozwijająca się w wilgotnym otoczeniu pleśń wywołuje zatęchły zapach powietrza. W mieszkaniach na ogół wilgotność względna powietrza wynosi średnio około 60 - 70 % latem i 40 - 60 % zimą, co powoduje, że przy sprawnie działającej wentylacji w terrarium i braku w nim źródeł wody, wilgotność jest taka jak na zewnątrz. Optymalnym poziomem wilgotności powietrza dla gekonów tygrysich jest ok. 40 % - 50 %. Chcąc uzyskać niską wilgotność w terrarium, wystarczy je ogrzewać i umożliwić odparowywanie wody.
Utrzymanie stałej wilgotności powietrza jest tylko szczególnie ważne w terrariach, w których inkubuje się jaja gekonów. Tak więc w sumie stosowanie specjalistycznych urządzeń do kontroli wilgotności jest zbędnym wydatkiem, i nie ma większego sensu. Wystarczy to co mamy wokół nas - naturalność.
Co robić gdy mój gekon ma problemy z wylinką ?
czytaj więcej »
Problemy z wylinkami na ogół wynikają z niedoboru witaminy A oraz zbyt małej wilgotności w terrarium. Najczęściej gekony mają problemy z wylinką na palcach oraz na głowie. Jeżeli wylinka z palców nie zostanie usunięta, nawarstwiające się wylinki zaczną uciskać naczynia krwionośne i dojdzie do martwicy tkanek, a palce, wraz ze starą wylinką odpadną ! Lepiej tego typu przykrym wypadkom zapobiegać, gekon będzie niepotrzebnie cierpiał i trudniej będzie mu będzie się wspinać po ścianach terrarium.
Najlepszym sposobem na zapobiegnięcie temu jest wstawienie do terrarium małego pojemniczka, z wilgotnym mchem, torfowcem lub vermiculitem.
Doskonałym sposobem zapobiegania problemom z wylinką jest także podniesienie wilgotności w terrarium przed samą wylinką. Jeżeli na palcach pozostaną fragmenty wylinki, najlepiej poczekać ( góra, kilka godzin, nie za długo ), i jeżeli gekon sam jej nie ściągnie delikatnie nawilżyć palce gekona gliceryną lub ciepłą wodą i po kilku minutach spróbować bardzo delikatnie ( aby nie zrobić krzywdy ) ściągnąć martwy naskórek.
Przymusowe karmienie gekonów.
czytaj więcej »
Czasem zdarza się że gekon nie chce przyjmować pokarmu. Poznaje się to zazwyczaj po tym, że w terrarium nie ubywa podawanych owadów oraz brak jest jakichkolwiek odchodów gekona. Czasem gekony same zadają sobie kilkudniową głodówkę i jeżeli wcześniej były w dobrej kondycji, nie powinno im to zaszkodzić, a wręcz jest to niezbędne dla ich zdrowia. Jeżeli natomiast głodówka trwa więcej niż tydzień może stać się niepokojącym objawem. U gekonów świeżo wpuszczonych do nowego terrarium może to być następstwo swoistego stresu, który na ogół mija po kilku dniach, po zaaklimatyzowaniu się, i wtedy gekony znów zaczynają jeść. Okres ten nie powinien jednak trwać dłużej niż około dwa tygodnie, gdyż inaczej mogą powstać w organizmie zwierzęcia nieodwracalne zmiany, zwłaszcza gdy gekon był bardzo zabiedzony i w stosunkowo słabej kondycji. Jeżeli nie zacznie on samodzielnie polować i będzie nadal chudł, można spróbować zacząć karmić go "na siłę".
Uwaga! Nieumiejętnym karmieniem "na siłę" można zwierzakowi zrobić krzywdę. Tę metodę karmienia powinno się stosować dopiero wtedy, gdy wszystkie inne próby sprowokowania gekona do jedzenia zawiodą. Zanim zaczniemy karmić gada na siłę powinniśmy skontaktować się z weterynarzem lub bardziej doświadczonym hodowcą.
Pokarm podajemy pęsetą zrobioną najlepiej z drewna lub plastiku (metalową pęsetą możemy gekonowi zrobić krzywdę). Jeżeli gekon wyrzuca z pyszczka podawany pokarm, to należy wziąć go do ręki i dopiero wtedy podawać mu delikatnie jedzenie. Aby nie zrobić zwierzęciu krzywdy, należy złapać i trzymać gekona bardzo umiejętnie. Robi się to w następujący sposób: należy szybkim ruchem, nakryć gekona dłonią przyciskając delikatnie palcem wskazującym głowę do podłoża. Tak lekko, i delikatnie unieruchomionemu gekonowi wsuwa się kciuk pod głowę i obejmuje pozostałymi, wolnymi palcami klatkę piersiową. Trzymając gekona należy obejmować jego tułów i przytrzymywać głowę tak, aby uniemożliwić mu wyrywanie się. Jeżeli manewr łapania się nie uda i gekon zdąży złapać nas za palec, nie należy wyszarpywać mu go na siłę, ponieważ można w ten sposób uszkodzić mu pyszczek. W takim wypadku należy poczekać, aż gekon sam się uspokoi i sam zwolni uścisk. Na szczęście ugryzienie gekona tygrysiego nie jest ani bolesne (można je przyrównać do ściśnięcia palca słabą klamerką do bielizny i nie należy się tego bać), ani niebezpieczne. Pod żadnym pozorem nie wolno chwytać gekona za ogon. Trzymając już gekona w ręku, można przestąpić do jego karmienia. Pokarm podaje się delikatnie pęsetą ( najlepiej plastikową lub drewnianą, ponieważ metalowa w razie chwycenia przez gekona może uszkodzić mu zęby ), staramy się wrzucić pokarm jak najgłębiej do paszczy, tak aby po jej zamknięciu nie wystawał z niej. Kiedy pokarm jest już w paszczy, a gekon nie chce go połknąć, masuje się mu palcem podgardle od góry ku dołowi co na ogół prowokuje wystąpienie odruchu połykania. Jeżeli to nie pomaga, należy spokojnie pozostawić gekona, z pokarmem w paszczy w terrarium, tak aby spłoszony nie wypluł go. Na ogół pozostawiony w spokoju gekon, sam połyka to co ma w pyszczku.
Pod żadnym pozorem nie wolno otwierać gadowi pyszczka siłą, ani podważać ostrymi narzędziami!
Dobrym sposobem na otwarcie pyszczka jest dotknięcie nosa gekona mokrą watką (np. taką do czyszczenia uszu) co powinno wywołać u niego odruch oblizywania się i za razem otwarcia paszczy. Nie można wygłodzonemu gekonowi podawać jednorazowo zbyt dużo pokarmu, gdyż może mieć potem kłopoty z jego strawieniem. Karmienie należy zacząć od 1-2 świerszczy dziennie ( nie więcej ), stopniowo zwiększając dawkę do 4 - 5 sztuk. Gdy kondycja gekona wyraźnie się poprawi, należy przestać karmić z ręki, co powinno sprowokować go do samodzielnego polowania. Wygłodzonym i słabym gekonom nie powinno się podawać mączników, ponieważ są one ciężko strawne. Pamiętajmy żeby kiedy już gekon wydobrzeje na tyle że będzie mógł sam polować przestać go karmić ręcznie gdyż może zatracić instynkt myśliwego, drapieżcy, co nie wpłynie pozytywnie na jego dalsze życie.
Jak często gekony przechodzą wylinkę ?
czytaj więcej »
Gekony nie przechodzą regularnych wylinek. Młode gekony bardzo szybko rosną, więc częściej przechodzą wylinkę. Gekoniki tuż po wykluciu zrzucają skórę nawet co 10 dni. Wraz z wiekiem ta częstotliwość się powoli zmniejsza. Jaszczurki te pozbywają się złuszczającej się skóry najczęściej ocierając się o dekorację terrarium ( trzeba wiec zapewnić im tę możliwość ). Wylinkę pozostałą na ogonie i kończynach, gekon samodzielnie zdejmuje szczękami. Jeżeli nie jest w stanie tego zrobić, a wylinka cały czas "porasta" jaszczurkę, jest to znak, że brak mu witaminy A. W przeciwieństwie do ssaków, skóra gadów nie rośnie równomiernie wraz z nimi; nowe warstwy skóry rosną pod starą, i gdy już zwierzę się nie mieści w starej skórze, zrzuca przymały naskórek, wymieniając go niejako na większy.
Tempo przechodzenia wylinek jest silnie uzależnione od tempa wzrostu oraz wieku. Im starszy gekon tym rzadziej będzie przechodził wylinki, im szybciej będzie rósł, tym szybciej będzie zrzucał stare naskórki. Nie sugerujmy się więc informacjami jeżeli nasz gekon przechodzi wylinkę częściej niż rzadziej od innych.
Czy gekon pije wodę z miseczki ?
czytaj więcej »
To zależy od upodobań i przyzwyczajeń danego gekona. Większość gekonów chętnie pije wodę, i szybko uczy się, że w miseczce stoi zawsze świeża woda do ich dyspozycji. Dobrze jest przyzwyczaić gekona od małego do picia z miseczki. Jednak niekiedy niektóre osobniki nie piją wody z miseczek, ważne jest wtedy aby zapewnić im dostęp do wody ( można np. raz na jakiś czas skropić podłoże bądź skałki w terrarium ), to pozwoli gekonowi na zlizywanie kropli wody z danego podłoża.
Czy moge trzymać gekona z innymi jaszczurkami ?
czytaj więcej »
Nie !!! Pod żadnym pozorem. Chociaż w niektórych wypadkach takie asymilacje się udają, np. z Agamą brodatą. Nie jest też wskazane trzymanie dwóch gekonów tej samej płci w jednym terrarium, gdyż może między nimi dochodzić do konfliktów szczególnie na tle walki o terytorium.
Gekon cały dzień siedzi gdzieś schowany... dlaczego ?
czytaj więcej »
Jak przystało na jaszczurkę nocną, gekon lamparci cały dzień spędza w zasadzie w ukryciu i staje się aktywny dopiero pod wieczór, a szczyt jego aktywności przypada na noc. Dotyczy to przede wszystkim młodych osobników, nie przyzwyczajonych do światła. Starsze często wylegują się w ciepłym miejscu terrarium i niekiedy wychodzą na "obchód" swego terytorium w dzień. Gekony można przyzwyczajać do karmienia w dzień, nieco zwiększy to ich dzienną aktywność, nie róbmy tego jednak na siłę, aby nie zakłócić ich rytmu dobowego. Niemniej jednak jest to jak najbardziej normalne.
Kiedy i jak oswajać gekona ?
czytaj więcej »
Młode gekoniki są bardzo szybkie i płochliwe, a syczenie jest znakiem że nie tolerują obecności swojego opiekuna. Gdy już trochę podrosną, można stopniowo zacząć je przyzwyczajać do naszej obecności ( należy dać im czas ). Należy delikatnie i ostrożnie, włożyć na początek rękę do terrarium, aby gekon się przekonał, że nic mu nie grozi i przyzwyczaił się do naszego zapachu. Można próbować go brać do ręki, powoli wsuwając otwartą dłoń pod jego brzuszek, jeśli zacznie uciekać w chwili podnoszenia, jest to znak, że czuje się jeszcze niepewnie, i należy wówczas ją wyjąć. Wielokrotne podejścia do wyjmowania go z terrarium częściowo go oswoją.
Pamiętajmy, żeby nie wykonywać w terrarium i jego bezpośrednich okolicach gwałtownych ruchów, nie słuchać głośno muzyki (zwłaszcza niskich dźwięków) i nie dmuchać na zwierzęta. Przed włożeniem rąk do terrarium musimy je dokładnie umyć i wytrzeć do sucha - gekony nie lubią mokrych i śliskich powierzchni.
Gekony szybko uczą się rozpoznawać nasz zapach ( receptory węchowe gekonów umieszczone są na języku, dlatego gekon rozpoznaje zapach liżąc ). Oswajanie jest jednak długim procesem, a tylko częste obcowanie z gadem umożliwi nam jego oswojenie. Raczej nie powinniśmy oswajać gekona na siłę, z biegiem czasu sam się do nas przyzwyczai, a po pewnym czasie sam swoim zachowaniem niejednokrotnie będzie nam dawał do zrozumienia że chce wyjść z terrarium na mały rekonesans.
Jakie suplementy i jak je podawać gekonom ?
czytaj więcej »
Na rynku jest wiele preparatów witaminowych które można podawać gekonom. Polecić można min. produkty firmy "Sera" oraz sepię. Można je podawać na wiele sposobów. Najczęściej stosuje się suplementy w proszku i posypuje nimi np. pokarm tuż przed podaniem. Oprócz tego sproszkowaną sepię i witaminy, warto podawać w odrębnej miseczce. Dodatkowo warto dbać o dobre i zdrowe karmienie zwierząt karmowych, które same w sobie będą zaopatrzone w odpowiednie mikroelementy.
Jaka ściółka jest najlepsza ?
czytaj więcej »
Bez wątpienia najbezpieczniejszym podłożem do terrariów dla gekonów są ręczniki papierowe - tego typu rozwiązanie stosuje się bardzo często w profesjonalnych hodowlach na duża skalę. W warunkach domowych, kiedy terrarium pełni funkcję dekoracyjną i ma jak najlepiej oddawać środowisko naturalne gekonów, jako podłoże można zastosować piasek (ze względu na dużą zawartość związków wapnia świetny jest, dobrze wypłukany piasek pochodzący z plaż nadmorskich), mieszaninę piasku ze żwirem i gliną, piasek zmieszany z torfem (albo włóknem kokosowym), lub łupki kamienne. Piasek i żwir oraz kamienie służące do wystroju należy dokładnie wypłukać i wyprażyć w piekarniku w temperaturze 180° C przez przynajmniej przez 30 minut.
Ponieważ gekony wykazują naturalną skłonność do jedzenia podłoża, unikajmy substratów organicznych (kostka kokosowa, kora, wióry). Warstwa podłoża powinna mieć przynajmniej 6-8 cm grubości ( w zależności od rodzaju ).
Jak rozpoznać płeć gekona ?
czytaj więcej »
Istnieją 3 sposoby rozpoznania płci przez terrarystę:
1.Dymorfizm płciowy (różnice pomiędzy samicą a samcem) u tego gatunku nie jest zbyt widoczny. Pierwszą widoczną różnicą jest rozmiar głowy. Samce mają szersze, masywniejsze i krótsze głowy, samice natomiast węższe, szczuplejsze i dłuższe. Drugą widoczną różnicą jest nasada ogona. U samców jest grubsza, walcowata ponieważ mieszczą się tam hemipenisy. Samice nasadę ogona mają szczuplejszą. Rozpoznawanie płci na podstawie wyglądu jest raczej trudne.
2. Najpewniejszym sposobem odróżnienia samca od samicy jest występowanie do 10 do 18 porów preanalnych nad kloaką ułożonych w kształcie litery V. U samców pory są znacznie bardziej widoczne niż u samic. Dodatkowo za kloaką posiadają 2 wybrzuszenia gdzie schowane są hemipenisy służące do kopulacji. Rozpoznać płeć tym sposobem można gdy gekon osiągnie rozmiary przynajmniej 12 cm.
3.Dzięki znajomości temperatury inkubacji na 90 % można określić płeć małego gekona. Z jaj inkubowanych w temperaturze 26 C -27 C zazwyczaj wykluwają się samice, w temperaturze 29 C -31 C prawdopodobieństwo wyklucia się samicy jest takie same jak samca, a powyżej 31 C klują się głównie samce.
Jak często karmić ?
czytaj więcej »
Młode gekony są bardzo żarłoczne, i od ilości jedzenia jaką im się będzie oferowało, będzie zależało tempo ich wzrostu. Młode najlepiej próbować karmić dwa razy dziennie, świerszczami odpowiedniej wielkości ( tj. max. 3/4 wielkości głowy gekona ). Większe osobniki można spokojnie karmić co drugi dzień, bez żadnego ubytku na zdrowiu. U gekonów, w przeciwieństwie do kameleonów, nie ma ryzyka że się przejedzą, gdyż gekon zna umiar i swoje możliwości, i wie kiedy już jest syty. Kiedy gekon jest już dorosły można swobodnie luzem wpuścić do terrarium ok. 2 świerszczy, a gekon gdy poczuje głód sam na nie zapoluje. Nie powinniśmy wpuszczać do terrarium zbyt dużej ilości świerszczy gdyż mogą one dotkliwie pogryźć naszego podopiecznego.
Metody przechowywania zwierząt karmowych
czytaj więcej »
Bezkręgowce karmowe przechowujemy w pudełeczkach wypełnionych pokarmem i ewentualnie kryjówkami (np. w przypadku świerszczy kryjówki są bardzo ważne, ze względu na kanibalistyczne zapędy tych owadów). Wyjątkiem jest sytuacja, gdy chcemy spowolnić ich rozwój - wtedy należy pojemnik z owadami włożyć do lodówki bądź umieścić w chłodnej piwnicy.
Dziko złapanych bezkręgowców raczej nie przetrzymuje się zbyt długo, - jeśli chcemy to zrobić należy zapewnić odpowiedni dla nich pokarm np. dla koników polnych - źdźbła trawy.
Absolutnie nie należy przetrzymywać noworodków ssaków bądź niesamodzielnych piskląt, pozwalając im pomału ginąć z głodu. Najlepiej jest pozostawić je z matkami i wybierać w ramach potrzeb.
Gryzoniom należy zapewnić klatkę ze schronieniem ("domkiem"), poidełkiem i pokarmem. Należy pamiętać, że gryzonie nie mogą przebywać cały czas w ciemności. Jeśli trzymamy klatkę w ciemnym pomieszczeniu należy zapalić im światło na przynajmniej kilka godzin w ciągu doby.
Dżdżownice przechowujemy w pojemniczku wypełnionym ziemią bądź torfem, jednak na kilka dni przed skarmieniem należy przełożyć je do pojemnika wypełnionego kawałeczkami owoców i warzyw, by oczyściły układ pokarmowy z "błota".
Często wśród terrarystów słyszy się żarty, dotyczące przykładowo świerszczy "nie karmię ich już dwa tygodnie i jakoś żyją". Nie jest to zbyt rozsądne postępowanie, ponieważ dobrze i odpowiednio nakarmione zwierzęta karmowe, są wartościowszym pokarmem dla naszych podopiecznych. Pokarm zwierząt karmowych warto uzupełnić przed podaniem w dużą ilość wapna, co pomoże zmienić stosunek wapń: fosfor w ich ciałach na korzystny. Jeśli podajemy świerszcza, który parę tygodni nie jadł prawie nic nasza jaszczurka otrzymuje właściwie samą chitynę...
Czym jest zatkanie jelit ?
czytaj więcej »
Zatkanie jelit następuje, gdy gekon nie może strawić chityny z pancerzyków mączniaków lub drewnojadów lub gdy naje się substratu, a także niestety często w skutek spożywania ściółki. Zatkanie objawia się zmniejszoną aktywnością gekona, apatią, brakiem apetytu, brakiem odchodów po posiłkach. To, że gekon przez kilka dni się nie wypróżnia nie musi świadczyć bynajmniej o zatkaniu, kilkudniowa przerwa nie powinna być powodem do niepokoju, warto jednak w tym czasie baczniej obserwować zwierzątko i jego zachowanie.
Jak ogrzać terrarium ?
czytaj więcej »
Dobrym rozwiązaniem jest kabel grzewczy. Kabel powinno się ułożyć na dnie terrarium, i zabezpieczyć, np. starymi odpadami terakoty, a następnie zasypać ściółką. Terakota dobrze przewodzi ciepło, ułożona na kablu daje podobny efekt do maty grzewczej. Kabel powinien być rozłożony na połowie lub 3/4 powierzchni dna terrarium by pozostawić chłodniejszą część terrarium bez żadnego ogrzewania.
Dodatkowo jeśli kabel nie jest w stanie ogrzać całego terrarium, można zamontować żarówkę grzewczą.
Przy małych terrariach często wystarcza sama żarówka grzewcza.
Jakiej mocy powinny być żarówki i jak powinna być moc kabla ?
czytaj więcej »
Moc żarówki zależy od typu jaki wybierzemy, oraz odległości żarówki od powierzchni podłoża. Dobrym źródłem światła i zarazem ogrzewania są żarniki halogenowe. Terrarium o objętości 0,25 m (100 x 50 x 50 cm), stojące w pomieszczeniu o temperaturze 20 C można oświetlić i ogrzać można swobodnie żarnikiem o mocy 150 W. Dodatkowo, można dogrzać podłoże kablem grzewczym. Długość wymaganego kabla zależy od powierzchni dna terrarium, a moc 15-25W w zupełności wystarczy by lekko podgrzać ściółkę w terrarium o powierzchni około 0,5 m.
Budowa terrarium
czytaj więcej »
Wymiary terrarium, można przyjąć za minimum to około 60 x 50 x 40 cm. Oczywiście w większym terrarium gady będą się czuły lepiej, ale trudniej je będzie ogrzać (min. większe straty ciepła przez szyby). Czyli wszystko zależy od tego ile przewidujemy grzałek i o jakiej mocy (z mocą trzeba uważać, żeby piasek nie był za gorący bo będziemy mieli prażonego gekona.
Druga sprawa, to w większym terrarium gady rzadziej będą sobie wchodziły w drogę i walczyły ze sobą. No i wreszcie ile gadów chcemy mieć ( wiadomo im więcej gadów, tym większe terrarium ). Jeżeli to miały by być 1-3 gady, to wymiary które podane są wyżej spokojnie wystarczą. Pamiętać tylko trzeba żeby każdy gad miał swoją osobną kryjówkę bo inaczej będą ze sobą walczyły i się gryzły ( nie zawsze, ale lepiej temu zapobiegać i przewidywać zawczasu ).
Jeśli chodzi o wentylację. Siatek nie wolno umieszczać na przeciwległych ścianach bo przeciągi szkodzą ( nie tylko zresztą gadom ). Najlepsza jest siatka metalowa. Plastikowe są zbyt "wiotkie" i przy myciu terrarium mogą się wypaczyć. Z przodu można zrobić przesuwane drzwiczki ( podobnie jak w gablotach ) na plastikowych szynach. Jest to wygodniejsze niż drzwiczki otwierane na boki, bo przy np. karmieniu nie musicie otwierać ich na całą szerokość (co doprowadza do gwałtownego oziębienia wnętrza) a tylko trochę odsunąć. Na tylnej szybie u dołu można wywiercić ( najlepiej szklarz to zrobi ) dziurkę na kable od grzałek ( pozwoli to na estetyczne wyprowadzenie kabli na zewnątrz ).
Jeśli macie znajomego szklarza to najlepiej usiąść z nim i omówić co byście chcieli mieć i jak by to miało wyglądać. Rzemieślnicy często umieją dobrze doradzić.
Czy do trzymania gadów wystarczy samo zwykłe akwarium ?
czytaj więcej »
W zasadzie mogłoby być, ale musiałoby na stałe być otwarte u góry ( chodzi o odpowiednią wentylację ). Musicie się jednak liczyć z tym, że ciepło będzie z niego bardzo szybko uciekać, więc trudno będzie stworzyć gadom odpowiednie warunki środowiskowe.
Czy wszystkie ściany terrarium muszą być szklane ?
czytaj więcej »
Tak jest najłatwiej i najczyściej (metale rdzewieją, a drewno pleśnieje). Można jednak budować terraria z mieszanych materiałów. Osobiście jednak nie zalecam.
Dekoracja i urządzanie terrarium
czytaj więcej »
Najważniejsze jest żeby terrarium było łatwe do utrzymania i czyszczenia. Więc cokolwiek będziemy robić, to róbmy to tak żeby łatwo było to umyć i posprzątać. Jeżeli na przykład po prostu poukładamy stertę kamieni to owady będą tam właziły i zdychały, czym to się skończy nietrudno zgadnąć. Jeśli ktoś chce i ma zamiar poprzyklejać kamienie do tylnej szyby (na Atlas lub silikon) to zamówmy u szklarza grubszą szybę, żeby nam obciążona przypadkiem któregoś dnia najnormalniej nie strzeliła. Pamiętajmy że pomysł to połowa sukcesu, ale ważne jest też żeby dobrze go wykonać.
Sprzątanie w terrarium
czytaj więcej »
Gekony mają zwyczaj robić kupę w jednym miejscu ( podobnie jak chomiki ) więc dobrze jest poobserwować je i zaobserwować gdzie robią kupę, a następnie zostawić więcej wolnej przestrzeni w tym miejscu. Gady na ubikację z reguły wybierają najmniej dla nich atrakcyjne miejsce, czyli zimne ( brak grzałki ) i jak najdalej od schronienia. Oczywiście sprzątać należy codziennie. Aby utrzymać naszych podopiecznych w dobrej kondycji musimy zadbać o doskonałą czystość w terrarium. Pamiętajmy aby codziennie wymieniać wodę w poidełku, usuwać martwy pokarm, odchody oraz uschnięte pędy i liście roślin (aby nie marnować podłoża możemy odsiać zanieczyszczenia przez sitko). W terrariach z osobnikami młodymi lub chorymi, codziennie wymieniajmy stanowiące podłoże ręczniki papierowe. Przynajmniej raz na tydzień dokładnie myjmy miseczki na pokarm, wodę i sepię. Podłoże uzupełniajmy na bieżąco. Przynajmniej raz na kilka miesięcy powinniśmy je całkowicie wymienić lub wyczyścić (tutaj musimy zdać się na własną ocenę, konieczność taka zachodzi, jeżeli podłoże jest wyraźnie brudne, lub wydziela nieprzyjemny zapach, tak czy inaczej nie powinniśmy robić tego rzadziej niż raz na 6 miesięcy). Piasek i żwir płuczemy wodą (do momentu kiedy woda po płukaniu nie będzie zupełnie przejrzysta). Kamienie, korzenie, łupiny orzechów kokosowych czyścimy szczoteczką (bez użycia środków czyszczących) i dokładnie płuczemy. Po wypłukaniu, wilgotne jeszcze podłoże, oraz kamienne i drewniane elementy wystroju prażymy w piekarniku w temperaturze 180 °C przez przynajmniej 30 minut, po czym pozostawiamy do wystygnięcia i wysuszenia. Szyby czyścimy wilgotną czystą gąbką lub ściereczką (bez użycia środków czyszczących), po czym wycieramy do sucha czystą ściereczką, lub ręcznikiem papierowym. Trudniejsze do usunięcia zabrudzenia zeskrobujemy żyletką.
Kupujemy gekona
czytaj więcej »
Kiedy terrarium mamy już gotowe, można pomyśleć o kupnie do niego nowych lokatorów - gekonów.
Najlepiej jest kupować osobniki młode, ponieważ szybciej aklimatyzują się w nowych warunkach, są też przy tym łagodniejsze i dłużej będą żyły w terrarium, co pozwala lepiej je poznać i wzajemnie przyzwyczaić. Poza tym młode osobniki łatwiej się oswajają i nie wykazują tak silnego terytorializmu jak osobniki dorosłe, co umożliwia trzymanie kilku gadów w jednym terrarium i to znacznie mniejszych rozmiarów niż dla dużych gekonów. Kupując młode gekony nie ma się jednak nigdy pewności, jakiej są one płci. Można się o tym przekonać dopiero gdy podrosną. Dlatego też nastawiając się na hodowlę gekonów, warto kupić kilka młodych sztuk, z których, gdy dorosną, wybiera się parę, a resztę wymienia na przykład z innymi hodowcami.
Jeżeli kupuje się gekony od hodowcy, można liczyć na to, iż będzie on znał ich wiek i że nie będą to osobniki bardzo stare ( kupując w sklepie na ogół nie ma się takiej pewności, ponieważ często osobniki tej samej wielkości są w różnym wieku, związane jest to z warunkami, w jakich dorastały ).
Gady rosną przez całe życie, toteż przyjmuje się, że im są większe, tym są starsze, co wiedząc do jakiej dorastają maksymalnej wielkości, pozwala oszacować ich wiek, nie można jednak tego wyłącznie brać za jedyne kryterium oceny.
Niezależnie czy kupuje się gekona młodego czy dorosłego, najważniejsze jest, aby był to osobnik zdrowy i w dobrej kondycji psychofizycznej. Osobie, która po raz pierwszy ma do czynienia z gekonami, trudno jest na ogół ocenić, w jakim są one stanie. Dlatego przed kupnem warto obejrzeć sobie różne osobniki ( najlepiej u hodowcy ), co ułatwi nam właściwą ocenę i da jako takie porównanie.
Gekon w dobrej kondycji jest kontrastowo i żywo ubarwiony, ma pełny brzuch i gruby ogon, a po otwarciu terrarium przyjmuje postawę straszącą lub szybko chowa się do swojej kryjówki. Nie powinno się kupować gekona, który jest osowiały, nie reaguje na to co dzieje się w jego otoczeniu, jest bardzo chudy (nie może mieć wystających, prześwitujących przez skórę kości), ma na sobie resztki nie zrzuconej do końca wylinki lub ma świeże ślady okaleczeń.
Kupując gekona w sklepie zoologicznym, warto zwrócić uwagę, w jakich warunkach był on tam przetrzymywany, oraz czy terrarium było dostatecznie ogrzane i urządzone. Jeśli masz taką możliwość weź gekona na rękę. Wtedy możesz przyjrzeć się czy nie ma zdeformowanych kończyn, ogona lub kręgosłupa (mogą być to oznaki krzywicy). Przyjrzyj się też czy na skórze nie ma żadnych blizn i ran, oraz delikatnie sprawdź czy szczęka gekona nie ugina się pod palcem ( też może świadczyć to o początkach krzywicy). Sprawdź też czy wszystkie paluszki zakończone są pazurkami i czy nie ma na nich resztek zmatowiałej skóry z wylinki. Zdrowy gekon powinien mieć błyszczące oczy. Dobrze wyglądający gekon, który przez kilka dni był w złych warunkach, może stwarzać problemy po przeniesieniu go do odpowiedniego terrarium. Na przykład może być przeziębiony, czego nie da się ocenić na pierwszy rzut oka. Dobrze jest również zwrócić uwagę na odchody gekona, znajdujące się w terrarium. Powinny być one zwięzłe i bezwonne. Wodniste i cuchnące świadczą o zaburzeniach czynności przewodu pokarmowego i złym stanie fizjologicznym danego gekona, a ich brak oznacza, że gekon nie chce przyjmować pokarmów, bądź też jest zapchany. Gekon powinien mieć czyste okolice kloaki i nie powinien wydzielać nieprzyjemnego zapachu.
W niektórych sklepach zoologicznych gekony są trzymane w terrariach z trocinami, jak chomiki. Jeśli kupujesz gekony przez internet i nie masz możliwości obejrzenia ich przed kupnem, zawsze zasięgnij opinii o sprzedawcy i jego hodowli. Należy unikać kupowania w takich sklepach, gdyż świadczy to, że sprzedawca nie zna potrzeb tych zwierząt i nie potrafi im zapewnić odpowiednich warunków, co może skończyć się ich śmiercią, gdy nie trafią pod troskliwą opiekę i nie zostaną im zapewnione odpowiednie warunki.
Kolejne gekony
czytaj więcej »
Gekony są zwierzętami stadnymi. W warunkach terraryjnych z powodzeniem możemy trzymać samca z kilkoma, a nawet kilkunastoma samicami, ale nie z jedną samicą, samiec potrafi bowiem zamęczyć ją swoimi zalotami. Jeżeli pozwala nam na to wielkość terrarium możemy powiększyć nasze stado o kolejne osobniki.
Planując rozszerzenie stada musimy pamiętać o kilku rzeczach. Po pierwsze gekony są zwierzętami o silnym instynkcie terytorialnym, w jednym terrarium pod żadnym pozorem nie należy trzymać dwóch samców. Samce potrafią być wobec siebie niezwykle agresywne i są w stanie nawet zabić potencjalnego rywala. Po drugie musimy pamiętać o tym, żeby gekony były podobnej wielkości. Większe osobniki potrafią być agresywne wobec mniejszych, często też odpędzają je od pokarmu.
Między gekonami nie powinno być różnicy długości większej niż około 3 - 4 cm. Nowe gekony powinniśmy poddać kwarantannie ( chyba, że kupujemy je z bardzo pewnego źródła i mamy gwarancję hodowcy, że są w wyśmienitej kondycji ), profilaktyki jednak nigdy za wiele, lepiej ewentualnie leczyć jednego niż całe stadko.
Kupując z niesprawdzonego, niepewnego źródła nigdy nie możemy mieć gwarancji, że gekony są zdrowe i nie mają żadnych pasożytów. Jeżeli mamy taką możliwość dobrze jest oddać do analizy weterynaryjnej odchody gekonów i w razie czego odrobaczyć zwierzęta.
Pamiętajmy, że nawet, z pozoru zdrowo wyglądający gekon może być nosicielem pasożytów i zarazić zdrowe osobniki z naszego stada. W czasie 2-3 tygodniowej kwarantanny trzeba zwrócić uwagę na to czy gekon ma apetyt, nie ma problemów z wydalaniem odchodów, czy jego odchody wyglądają normalnie (śluzowate, szare lub zielonkawe i śmierdzące kupy mogą stanowić powód do niepokoju), czy gekon jest ruchliwy i nie ma problemów z wylinkami.
Pierwsze dni po zakupie
czytaj więcej »
Po zakupie zaczyna się okres aklimatyzacji, jest to czas, jaki musimy dać zwierzęciu, aby oswoiło się z nowym terrarium i poczuło się bezpiecznie. W tym okresie należy do minimum ograniczyć niepokojenie gekona, nie należy go wyciągać z kryjówki, brać na ręce a nawet bez przerwy obserwować. Jest to trudne, ponieważ nowy domownik zwykle zaprząta myśli wszystkich i każdy chciałby go dotknąć, a już przynajmniej zobaczyć. Musimy jednak zrozumieć, że dla gekona była to wielka zmiana i nie należy dokładać mu dodatkowego stresu. Nie zdziwmy się też, jeśli gekon nie będzie chciał początkowo polować, jest na to zbyt przestraszony. Na noc możemy zostawić mu kilka niewielkich owadów w miseczce, może się skusi.
Pamiętajmy, że dobrze odżywiony gekon, nawet młodziutki może pościć pewien czas bez uszczerbku na zdrowiu. Jeśli gekon jest zdrowy, szybko zadomowi się i zacznie polować. Tak jak w większości takich wypadków najlepszym lekarzem jest - czas.
Transport gekonów
czytaj więcej »
Hodując zwierzęta, niekiedy trzeba przenosić je w różne miejsca, nieraz jest to mała odległość, np. z jednego terrarium do drugiego, czasem jednak są to dość znaczne odległości ( np. do lekarza ).
Do przenoszenia gekona w mieszkaniu nie potrzeba żadnych specjalnych pojemników transportowych, wręcz nawet nie jest to wskazane. Po prostu bierze się je w ręce i przenosi, chyba że są tak małe, iż wzięcie ich do rąk mogłoby spowodować ich uszkodzenie. Wtedy najlepiej złapać je do zwykłej siatki, jakiej używa się w akwarystyce do łowienia rybek lub zagonić do pojemniczka i w nim przenieść.
Jeżeli natomiast trzeba przetransportować gekona gdzieś dalej ( np. do lekarza ), wtedy używa się do tego celu płóciennych worków. Są one bardzo dobre do przenoszenia gadów, nie powodują bowiem ocierania się zwierząt, zasłaniają także dopływ światła, dzięki czemu zwierzę nie ulega stresowi, a poza tym są przewiewne. Worek taki musi być dość długi, aby po włożeniu do niego gekona można było jego otwarty koniec skręcić i zawiązać na supeł, pozostawiając przy tym gekonowi miejsce do poruszania się w nim. Jeżeli worek jest krótki przyszywa się tasiemkę do zawiązania. Bardzo ważne jest, aby rogi worka były zaszyte tak, żeby gekon nie miał możliwości zaklinowania w nich głowy, co mogłoby spowodować jego uduszenie się. Po każdorazowym użyciu worek powinien być wyprany w gorącej wodzie, aby nie rozwijały się w nim roztocza i bakterie.
Czasem zachodzi potrzeba przewiezienia gekonów na bardzo duże odległości, kiedy czas transportu trwa np. kilka dni. Należy wtedy stosować twarde pojemniki, w których gekony mogą poruszać się dość swobodnie i zmieniać swoje położenie. Używa się do tego celu drewnianych lub plastikowych skrzynek z dużą ilością otworów wentylacyjnych lub z wklejoną siatką.
Bardzo wygodnym pojemnikiem do transportu gekonów jest szklany słój z dużym wlotem. Na ścianę takiego słoja wylewa się cienką warstwę gipsu, dzięki czemu gekon ma lepszą przyczepność do podłoża i nie jest narażony na obijanie się. W zakrętce słoja wycina się duży otwór i nakleja na niego metalową siatkę. Ważne jest, aby ostre krawędzie siatki nie wystawały do wnętrza słoika. Podczas długiej podróży można w takim słoiku poić gekona, spryskując jego ściany wodą.
Przed długą podróżą nie powinno się karmić gekonów, a wręcz odwrotnie - należy je przegłodzić przez 2-3 dni, aby zdążyły się wypróżnić. Zapobiegnie to fermentacji treści przewodu pokarmowego w czasie podróży. Podczas transportu należy zapewnić gekonom odpowiednią temperaturę. Jeżeli podróż trwa krótko, wystarczy schować pojemnik z gekonom dosłownie pod sweter. Przy dłuższym transporcie mogłoby to być niewygodne, dlatego dobrze jest zabrać ze sobą pudełko styropianowe lub lodówkę turystyczną, do której chowa się pojemnik z transportowanym gekonem i termofor, lub szczelnie zakręcony słoik z ciepłą wodą.
Jeżeli podczas transportu gekon się oziębi, nie należy przenosić go bezpośrednio do nagrzanego terrarium, gdyż mogłoby to wywołać u niego szok termiczny. Transport zawsze stresuje zwierzę i im szybciej się z nim uwiniesz tym lepiej. Na wszelki wypadek możesz włożyć pudełko lub worek za pazuchę, lub pod koszulę. Zwierzę z pewnością się nie udusi, a będzie miało ciepło.
Okres aklimatyzacji powinien trwać około 30 min. po czym możemy gekona przenieść do przygotowanego dla niego terrarium.
Zwierzęta terraryjne a polskie i międzynarodowe prawo
czytaj więcej »
Obok ssaków, ptaków czy ryb, zwierzęta uważane za terraryjne - gady, płazy i bezkręgowce rokrocznie padają ofiarą przemytników, by ostatecznie trafić na rynki czy to w charakterze domowych pupili czy też wyrobów ze skór itp. Według informacji Banku Światowego nielegalny handel zwierzętami daje co roku zysk rzędu 10-15 mld $. Kupując zwierzątko do swojego terrarium nie zawsze zastanawiamy się skąd pochodzi, nie zawsze też znamy prawo i możemy nie świadomie je łamać. Przede wszystkim nigdy nie należy kupować zwierząt pochodzących z przemytu.
Dlaczego ?
Oto główne powody:
* ponieważ także nabywca łamie w ten sposób prawo, a nawet nie znajomość przepisów nie stanowi usprawiedliwienia
* ponieważ wyłapuje się także ginące gatunki zwierząt a stwarzając popyt przyczyniamy się do ich zagłady
* tylko część zwierząt przeżywa podróż; przemycane są w fatalnych warunkach, dodatkowo dziesiątkowane przez stres i choroby
* szansa, że zwierzę pochodzące z przemytu zaaklimatyzuje się w twoim terrarium jest znacznie mniejsza, niż jeśli jest to zwierzę pochodzące z hodowli; zwierzę z przemytu jest zwykle osłabione, a na skutek osłabienia i silnego stresu dochodzi do namnożenia chorobotwórczych drobnoustrojów i pasożytów
* zwierzę pochodzące z natury (nawet z legalnego odłowu) gorzej aklimatyzuje się w terrarium i gorzej oswaja się, niż zwierzę pochodzące z hodowli
Co możesz zrobić:
* zanim kupisz jakikolwiek gatunek, zapoznaj się z jego stanem prawnym (ułatwią ci to nasze tabele)
* zawsze staraj się wybierać zwierzęta pochodzące z hodowli terrarystów (to najlepsze wyjście) albo ferm hodowlanych
* jeśli kupujesz zwierzę, które widnieje na listach CITES (UE), zawsze żądaj od sprzedawcy odpowiednich dokumentów
* zawsze rejestruj swoje zwierzęta (te, które tego wymagają)
* zgłaszaj mioty powiatowemu lekarzowi weterynarii - w ten sposób uzyskasz potrzebne dokumenty legalności dla swojego przychówku (świadectwo urodzenia w niewoli)
* rozsądnie wybieraj gatunek, który chcesz kupić - jeśli jesteś początkującym terrarystą jest nikła szansa, że poradzisz sobie ze zwierzętami wrażliwymi (np.wiele kameleonów, drako latające ) lub wyspecjalizowanymi pokarmowo ( np. mrówkożernymi jak phrynosomy ).
* pamiętaj, że jeśli kupujesz zwierzę z list CITES (UE) w sklepie zoologicznym sprzedawca ma obowiązek posiadania i przekazania ci odpowiedniej dokumentacji - nie daj sobie wmówić, że jest inaczej
Nowe polskie prawo
Oto główne powody:
* ponieważ także nabywca łamie w ten sposób prawo, a nawet nie znajomość przepisów nie stanowi usprawiedliwienia
* ponieważ wyłapuje się także ginące gatunki zwierząt a stwarzając popyt przyczyniamy się do ich zagłady
* tylko część zwierząt przeżywa podróż; przemycane są w fatalnych warunkach, dodatkowo dziesiątkowane przez stres i choroby
* szansa, że zwierzę pochodzące z przemytu zaaklimatyzuje się w twoim terrarium jest znacznie mniejsza, niż jeśli jest to zwierzę pochodzące z hodowli; zwierzę z przemytu jest zwykle osłabione, a na skutek osłabienia i silnego stresu dochodzi do namnożenia chorobotwórczych drobnoustrojów i pasożytów
* zwierzę pochodzące z natury (nawet z legalnego odłowu) gorzej aklimatyzuje się w terrarium i gorzej oswaja się, niż zwierzę pochodzące z hodowli
Co możesz zrobić:
* zanim kupisz jakikolwiek gatunek, zapoznaj się z jego stanem prawnym (ułatwią ci to nasze tabele)
* zawsze staraj się wybierać zwierzęta pochodzące z hodowli terrarystów (to najlepsze wyjście) albo ferm hodowlanych
* jeśli kupujesz zwierzę, które widnieje na listach CITES (UE), zawsze żądaj od sprzedawcy odpowiednich dokumentów
* zawsze rejestruj swoje zwierzęta (te, które tego wymagają)
* zgłaszaj mioty powiatowemu lekarzowi weterynarii - w ten sposób uzyskasz potrzebne dokumenty legalności dla swojego przychówku (świadectwo urodzenia w niewoli)
* rozsądnie wybieraj gatunek, który chcesz kupić - jeśli jesteś początkującym terrarystą jest nikła szansa, że poradzisz sobie ze zwierzętami wrażliwymi (np.wiele kameleonów, drako latające ) lub wyspecjalizowanymi pokarmowo ( np. mrówkożernymi jak phrynosomy ).
* pamiętaj, że jeśli kupujesz zwierzę z list CITES (UE) w sklepie zoologicznym sprzedawca ma obowiązek posiadania i przekazania ci odpowiedniej dokumentacji - nie daj sobie wmówić, że jest inaczej
Nowe polskie prawo
Starano się dostosować nowe polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej. Oznacza to, że za naruszanie prawa w zakresie handlu gatunkami zagrożonymi wyginięciem grożą odpowiednie sankcje karne. Przewożenie przez granicę państwa okazów bez wymaganych dokumentów, oferowanie sprzedaży lub kupna, oraz inne czyny naruszające powyższe przepisy są przestępstwem i zagrożone są karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu. W Ustawie znajduje się także zapis dający lepsze podstawy prawne do kontroli rynku wewnętrznego. Nakłada on na podmioty zajmujące się sprzedażą zwierząt (handel którymi podlega ograniczeniom na podstawie przepisów UE), obowiązek posiadania i przekazywania nabywcy dokumentacji, potwierdzającej legalność pochodzenia okazu. Naruszenie tego przepisu zagrożone jest karą aresztu lub grzywny. Kopie dokumentów oryginalnych muszą być w ściśle określony sposób poświadczane. Posiadacze oraz hodowcy zagrożonych gatunków płazów, gadów, ptaków lub ssaków są zobowiązani zgłaszać te okazy do rejestru prowadzonego przez kompetentny organ administracyjny szczebla powiatowego. Nie wywiązanie się z tego obowiązku zagrożone jest również karą aresztu lub grzywny.
CITES
CITES (Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna and Flora), Międzynarodowa Konwencja o Handlu Gatunkami Zagrożonymi Wyginięciem, to tzw. Konwencja Waszyngtońska - umowa międzynarodowa, której celem jest ochrona dziko występujących populacji zwierząt i roślin gatunków zagrożonych w skali świata wyginięciem poprzez kontrolę i ograniczanie międzynarodowego handlu żywymi zwierzętami i roślinami, rozpoznawalnymi ich częściami i produktami pochodnymi, takimi jak np.: wyroby skórzane, drewniane, instrumenty muzyczne, kości, muszle, nasiona, produkty żywnościowe lub medyczne. CITES przewiduje różne stopnie ochrony dla ponad 30 tys. gatunków zwierząt i roślin. Obowiązuje dzisiaj w blisko 170 krajach. Została sporządzona w Waszyngtonie, w dniu 3 marca 1973 roku, a Polska ratyfikowała ją w 1989 roku.
Zapisy Konwencji:
Mechanizm działania Konwencji polega na poddaniu międzynarodowego handlu dzikimi gatunkami odpowiedniej kontroli. System kontroli przewiduje, że import oraz eksport (reeksport) gatunków objętych konwencją możliwe są jedynie po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń lub świadectw.
Zapisy Konwencji:
Mechanizm działania Konwencji polega na poddaniu międzynarodowego handlu dzikimi gatunkami odpowiedniej kontroli. System kontroli przewiduje, że import oraz eksport (reeksport) gatunków objętych konwencją możliwe są jedynie po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń lub świadectw.
Gatunki te zostały zamieszczone w trzech załącznikach Konwencji:
* Załącznik nr 1 zawiera listę gatunków zagrożonych wyginięciem. Obrót okazami tych gatunków stanowi przedmiot szczególnie ścisłej regulacji i dopuszczony jest jedynie w wyjątkowych okolicznościach (nigdy do celów komercyjnych).
* Załącznik nr 2 obejmuje gatunki, którym wymarcie obecnie nie zagraża, jednak mogą się znaleźć w niebezpieczeństwie, jeżeli obrót okazami tych gatunków nie będzie przedmiotem ścisłej regulacji.
* Załącznik nr 3 zawiera gatunki, w stosunku do których handel został poddany kontroli na wniosek chociaż jednej ze stron konwencji
* Załącznik nr 1 zawiera listę gatunków zagrożonych wyginięciem. Obrót okazami tych gatunków stanowi przedmiot szczególnie ścisłej regulacji i dopuszczony jest jedynie w wyjątkowych okolicznościach (nigdy do celów komercyjnych).
* Załącznik nr 2 obejmuje gatunki, którym wymarcie obecnie nie zagraża, jednak mogą się znaleźć w niebezpieczeństwie, jeżeli obrót okazami tych gatunków nie będzie przedmiotem ścisłej regulacji.
* Załącznik nr 3 zawiera gatunki, w stosunku do których handel został poddany kontroli na wniosek chociaż jednej ze stron konwencji
UE
W związku z tym, że Polska przystąpiła do Unii Europejskiej obowiązują nas te same przepisy co na terytorium całej Wspólnoty i są one bezpośrednio stosowane.
Rozporządzenia te wprowadzają jednakowe dla wszystkich państw członkowskich zasady wypełniania postanowień konwencji CITES odnośnie przywozu spoza Unii oraz wywozu poza Unię okazów objętych postanowieniami konwencji. Regulują również obrót wewnątrz Unii. W Polsce obowiązują również aneksy do Rozporządzenia Rady (WE) Nr 338/97, które nie są tożsame z aktualnymi załącznikami CITES. Wprowadzono inne, bardziej rozbudowane aneksy (A-D) obejmujące również gatunki nie uwzględnione w CITES.
Rejestracja
Art. 64. 1. ustawy O ochronie przyrody:
"Posiadacz zwierząt, o których mowa w art. 61 ust.1, zaliczonych do płazów, gadów, ptaków lub ssaków, a także prowadzący ich hodowlę, jest obowiązany do pisemnego zgłoszenia ich do rejestru."
Obowiązek ten nie dotyczy zatem posiadaczy ryb i bezkręgowców (np. ptaszników, skorpionów, owadów), zostali oni zwolnieni z obowiązku zgłoszenia do rejestru.
Zgodnie z art.64 ust.2 tej samej ustawy obowiązek nie dotyczy także:
1) ogrodów zoologicznych;
2) podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w zakresie handlu zwierzętami, o których mowa w art. 61 ust. 1;
3) czasowego przetrzymywania zwierząt w celu leczenia i rehabilitacji.
niezależnie do jakich grup systematycznych należą
1) ogrodów zoologicznych;
2) podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w zakresie handlu zwierzętami, o których mowa w art. 61 ust. 1;
3) czasowego przetrzymywania zwierząt w celu leczenia i rehabilitacji.
niezależnie do jakich grup systematycznych należą
Rejestracji podlegają tylko te, o których mowa w art.61 ust.1:
Przewożenie przez granicę państwa roślin i zwierząt należących do gatunków, podlegających ograniczeniom na podstawie przepisów prawa Unii Europejskiej, a także ich rozpoznawalnych części i produktów pochodnych, wymaga uzyskania zezwolenia ministra właściwego do spraw środowiska, z zastrzeżeniem ust. 2.
Zgodnie z przepisami prawa UE zezwolenie ministra jest konieczne do przywozu (spoza UE) okazów z gatunków aneksów A i B Rozporządzenie Rady (WE) Nr 338/97 oraz do wywozu (poza UE) okazów z gatunków aneksów A, B i C Rozporządzenie Rady (WE) Nr 338/97. Okazy z aneksu D żadnego zezwolenia nie potrzebują, więc nie podlegają pod przepis art.61 ust.1, nie podlegają zatem pod przepis art.64 ust.1, czyli ich posiadacze nie mają obowiązku zgłaszania ich do rejestru.
Co trzeba zgłaszać do rejestru? - wyłącznie posiadane żywe płazy, gady, ptaki lub ssaki z gatunków ujętych w aneksach A, B lub C do Rozporządzenie Rady (WE) Nr 338/97. Możecie to sprawdzić w tabelach zwierząt prezentowanych na serwisie.
Nie jest to jednak interpretacja wynikająca z tekstu ustawy, ale z wyżej wspomnianych już rozporządzeń samej Unii!
Zwierzęta należy zgłosić do rejestru w terminie 14 dni od powstania tego obowiązku.
Należy zwrócić uwagę na to, że wszędzie w ustawie mowa tylko i wyłącznie o obowiązku pisemnego zgłoszenia do rejestru a nie o obowiązku zarejestrowania. Co zostawia bardzo dużą furtkę do obchodzenia przepisów, wystarczy bowiem napisać zgłoszenie w 2 egzemplarzach, nakleić na jednym z nich znaczek opłaty skarbowej za 5zł plus 50 gr za każdy załącznik (wynika z ustawy o opłacie skarbowej Dz.U. z 2000 r., Nr 86 poz.960 z późn.zm.), złożyć w biurze podawczym w starostwie / urzędzie miasta, biorąc potwierdzenie (stempel "wpłynęło dnia") na swojej kopii i tym samym spełniliśmy obowiązek wobec ustawy. Nawet jeżeli starosta z jakiś powodów odmówi nam wpisania zwierzęcia do rejestru obowiązek wobec ustawy spełniliśmy, nie zachęcamy jednak do obchodzenia w ten sposób przepisów a chcemy jedynie pokazać jak nieprecyzyjne i sprzeczne ze sobą jest polskie prawo.
I na koniec. Ustawa nie wymaga, aby osoba nie prowadząca działalności gospodarczej w zakresie handlu zwierzętami posiadała i przekazywała przy odsprzedaży zaświadczenie o wpisie do rejestru.